Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2024

A można było po dobroci

  A można było po dobroci Zdecydowana większość moich wpisów odnosi się do momentów zwrotnych w życiu. Stanowiąc niejako ich klamrę, zakończenie, podsumowanie. Bardzo lubię ten styl pracy samej ze sobą, bo to pomaga uporządkować często bardzo trudny rozdział i jednocześnie go zamknąć. W życiu wyznaję teorie, że wszystko dzieje się dla naszego wyższego dobra. WSZYSTKO! Wiem, jak to brzmi. Już słyszę te wiadra pomyj, że tyle tragedii na świecie a ja tu takie androny naiwnej katoliczki. A tak! Są ludzie, których nieszczęście pokonało. Ale są i tacy, których życiu nadało sens. Nie trzeba daleko szukać… są przecież miliony fundacji, pomagających chorym dzieciom a założonych, przez osieroconych rodziców. Ile tam jest dobra, piękna, serdeczności… Totalnie mnie wzrusza gdy widzę jak ludzie nadają sens własnej tragedii pomagając innym. Z drugiej strony, ile dobra, ciepła dostajemy my sami w tych naszych trudnych chwilach. Nagle znikąd pojawia się jakaś Kasia, Basia, Grześ – cich...

SŁOWA ZYSKUJA MOC W DZIAŁANIU

  SŁOWA ZYSKUJA MOC W DZIAŁANIU Mając aspiracje by stać się światowej sławy pisarką, uważałam, że słowa są w życiu bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze. Słowa były dla mnie ważniejsze niż czyny, działania, realne doświadczenia. Miało to miejsce zaraz po maturze, gdy pierwszy raz w zyciu doświadczałam bycia lubianą, podziwianą, chcianą, interesująca. Miałam wtedy około 20 lat. Wchodziłam w dorosłe życie, wierząc, że już jestem dorosła i życiowo doświadczona. Był to czas totalnej naiwności i idealistycznej wiary w ludzi, świat, dobro, wartości, prawde. Mierzyłam świat swoimi oczami, zero jedynkowo, bez filtra, bez rozwagi, bez wiedzy jak świat może być okrutny gdy każdą myśli i emocje masz na wierzchu.   Zmysł słuchu odgrywał dla mnie tak bardzo ważną rolę, że na ostatnich stronach mych pamiętników była specjalna sekcja „co o mnie dziś powiedziano” Sekcje wypełniały wyszukane komplementy, gównie od pretendentów do roli jednorazowego kochanka. Sens memu życiu nad...