Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2019

Dobra i zła motywacja

Motywacja, demotywacja, presja Motywacja to cudowny termin, stosowany by zwiększyć osobistą efektywność. Termin na tyle potrzebny i pożądany, że stał się wręcz segmentem gospodarki generującym całkiem spore zyski. Motywują wszyscy, co w dzisiejszych czasach jest dziecinne proste. Jeśli jesteś dostatecznie sprytny i zdeterminowany, możesz zarabiać i robić karierę nie wychodząc w domu. Wystarczy chwilę popaplać do komputera a pieniądze same lecą. Choć właśnie zjechałam wszystkich internetowych kołczów, w tym samą siebie, uwielbiam ich wszystkich słuchać. Co więcej, na rozwój wydaje całe mnóstwo pieniędzy. Uwielbiam ich, każdy wnosi coś innego, każdy odpowiada na inne pytania, każdy coś daje lub przypomina rzeczy na które sama z jakiegoś powodu nie wpadłam. Kuba B. Bączek, spokojnym tonem uczy mnie, iść przez życie z uśmiechem niczym radosny Epikurejczyk. Kołcz Majk, zmusza do działania, krzycząc to swoje „dociśnij”, Ewelina, z urzekającej uspokaja mówiąc o Bogu i pięknie kobi

10 odmowa – rzecz o skutkach chaosu

Chaos, poczucie beznadziei, wreszcie nerwica, natłok myśli i wewnętrzny przymus. Co jakiś czas, do naszego życia wkradają się mniejsze i większe chochliki. Wywracają one całe nasze życie do góry nogami. Płoszą spokojne konie, wyrywają uśpione emocje z wnętrza naszej duszy. To bardzo dobrze, że czasem wszystko się wali, zmienia, wybudza nas ze snu i komfortu. Tracimy grunt pod nogami nie tylko ze złych powodów. Dobrze zdarzenia, potrafią zestresować czasem wręcz mocniej niż, te złe. Czasem poprostu zdajemy egzamin, wokół którego upłynął ostatni rok i zwyczajnie nie wiemy co teraz. Czasem przychodzi na świat nowy członek rodziny i choć jest cudownie to jednak, życie jest całkiem inne niż je znamy. Czasem kogoś tracimy, partnera, przyjaciela, prace. A czasem dostajemy prace, która zupełnie zmienia nasz rytm dnia i życia. Bywa, że w ulubionym miejscu medytacji, ktoś buduje wielki blok. Tych sytuacji jest nader wiele. A każda z nich tak samo wprowadza chaos i zamęt w nas

W niewoli oczekiwań

Wciąż szukam altruisty, który umie pogodzić to, co dla niego dobre z tym czego oczekuje od niego świat. Wciąż szukam odpowiedzi, jak żyć dla innych, nie zatracając w tym wszystkim siebie samej. Pewien młody artysta kiedyś, tak ładnie to ujął, że my artyści skazani jesteśmy na smutek. Mój ulubiony mentor, zaś uznał, że jeśli chcesz coś w życiu osiągnąć musisz zostać sam. Musisz byś dziwakiem, który zamyka się w domu z własnymi marzeniami. Który uparcie krocz własną drogą. Sam ze sobą z własnymi planami i marzeniami. Czy zatem by żyć pełnią skazani jesteśmy na smutek i samotność? My artyści tak bardzo kochamy dryfować ponad ziemią snując wielkie palny i marzenia. Mamy te nasze absurdalne wizje. Kochamy tracić czas na nie potrzebne, w dorosłym życiu głupoty.  Od życia chcemy czegoś znacznie więcej. Nie zadowala nas ani wysoka pensja ani luksusowe wakacje. Codzienność jest dla nas ciągle zbyt szara.  Zupełnie jak byśmy nie umieli cieszyć się, z tego co mamy.  Czas

Rzecz o spłacaniu długów część 1

Spiskownik 13.07.19 Szczęście jest sumą nieszczęść, które nas ominęły. Rzecz o spłacaniu długów część 1         Wena to narowisty koń, który nigdy nie odpuszcza. Uzależnienie silniejsze niż sama kokaina. Kiedy przed laty tworzyłam pierwsze blogi, po prostu chciałam pisać co mi wena pod palce przyniesie. Dziś chyba wcale nie jest inaczej. Po roku walki, by nie tracić czasu na coś tak absurdalnego jak pisanie o emocjach, znów im ulegam. Znów jestem w transie, który w brew mojej woli coś bez ładu i składu sobie tworzy. Trans. Dokładnie tym jednym słowem nazwała bym to co dzieje się z artystą mówiącym o emocjach. Kultowy spiskownik powstał wieki temu jeszcze gdy pisanie było wylewaniem żali na rodziców i koleżanki ze szkoły, do małego bordowego palmiętnika. Kultowy spiskownik, który odważyłam się publikować już nie był mały ani bordowy. Był blogiem, który sam się bronił. Był też blogiem, który mnie samą obronił. Bardzo długo funkcjonował z podtytułem „wyrwana z rąk