Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Rzeczywistość bohatera

  Rzeczywistość bohatera   Rzeczywistość zdaje się być czymś zupełnie innym, niż wszystko co sobie o przyszłości, wyobrażamy.   Wyruszając w podróż bohatera mamy wielkie plany, wizje, nadzieje, marzenia. Tymczasem, rzeczywistość to wszystko weryfikuje, z marzeń drwiąc.   Kiedy już spotkasz wszystkich znajomych, których całe lata nie widziałaś. Kiedy już spełnisz pierwsze marzenia. Kiedy już nacieszysz oko zapomnianymi miejscami. Kiedy okryjesz wady nowego partnera.   Wtedy przychodzi moment, ten moment, kiedy dawne marzenia stają się rzeczywistością. Słodko gorzką rzeczywistością. Po krótkiej chwili zachwytu rozglądasz się dookoła i widzisz, co wyrosło z ziaren, które sadziłaś wyruszając w podróż bohatera.   Z czasem, odkrywasz, że kiedy stały się, codziennością, nie budzą już takiego zachwytu. Wówczas, odkrywasz że wszystko o czym marzyłaś było snem który już śniłaś. A twoim największym marzeniem, staje się powrót do przeszłości.   Lata lecą, czas b

7 lat

Jeszcze tylko 2 dni, by na zawsze pożegnać „klątwę potłuczonego lustra”. Od 23 sierpnia 2013 roku, tj. całe 7 lat odliczałam dni do 23 sierpnia 2020 roku. Przestałam nosić w torebce lusterko, by nie potłuc po drodze kolejnego. Przestałam nosić w torebce cienie do powiek i puderniczkę, w nich bowiem też bywa lusterko. Zatrzymuję się na wąskiej drodze, gdy jedzie auto z naprzeciwka, by nie ryzykować.   By nie ryzykować potłuczenia kolejnego lustra, zrezygnowałam nawet ze związków. Tamto lustro potłukłam przecież, gdy kończyłam tamto życie. 7 lat, do przesady ostrożna, wycofana, ukrywająca się przed nieszczęściem.   Jeden z tytułów spiskownika, nazwałam „3 lata”. Dokładnie tyle, ledwie 3 lata dałam sobie na zamknięcie tego etapu. Czas tak szybko biegnie.   Za 2 dni, będzie 7 lat.   Nim spojrzałam w lutro, z twarzy zniknęły kolejne zmarszczki, z notesu kolejni znajomi, z serca kolejne miłości, a ze mnie samej uleciały kolejne nadzieje. Ledwie 2 dni przed rocznicą po

Tresowana Małpa

Mężczyźni wolą zołzy Mówi się, że mężczyźni wolą zołzy. Jest nawet światowy bestseller o tym, jakże znamiennym tytule. Zastanawia mnie czy faktycznie da się wytresować mężczyznę jak małpę, dyndającą na szczebelku w klatce, w zamian za stary banan? Kobiety wielokrotnie stosują terror emocjonalny potocznie zwany „fochem”. Z nieopisanym trudem mieści mi się w głowie, że histeria i milczenie, są w stanie zmusić kogokolwiek do czegokolwiek. Przytoczona książka opisuje wszystko ze szczegółami. Począwszy ot tego jak przestać być przesadnie miłą, przez to czym zwabić go w pajęczą sieć, przez udawanie orgazmów na rzeczonych fochach kończąc.     Książka wciąż od lat nie schodzi z księgarnianych półek, znak to, że jest na nią zarówno podaż jak i popyt. Kobiety wciąż potrzebują wiedzy jak profesjonalnie tresować małpy. Małpy zaś wciąż potrzebują treserskiego bata. Niemal każda znana mi singielka po 30 w pewnym momencie miała ją w ręce. Generalnie stosujemy jej rady, puki mu

Rzeczywistość współuzależnionej, rzecz o milimetrze z życia w cieniu pijącego.

Rzeczywistość współuzależnionej, rzecz o milimetrze z życia w cieniu pijącego. Życie z alkoholikiem, to codzienne podnoszenie się i upadanie. O życiu z alkoholikiem nie da się opowiedzieć jednym zdaniem. Ktoś kto tego nie doświadczył na własnej skórze chyba nigdy nie zrozumie czym jest te niecodzienna codzienność. Telewizja karmi nas statystykami na temat siniaków na ciele, które przecież stanowią najmniejszą część z koszmaru który rozgrywa się codziennie. Te same media nie umieją opowiedzieć o stresie który odczuwasz wracając do domu i bojąc się tego co w nim spotkasz. Pomijają te wszystkie emocje, lęki strach, adrenalinę, która wypełnia cie przez cały dzień. I nigdy nie mówią o kłamstwach które słyszysz na swój temat, o wątpliwościach i dramatach które są w twojej głowie niemal non stop. Media mówią, jak zły jest on, nie wspominają jednak jak ty sama siebie ranisz próbując zmienić coś na co zupełnie nia masz ani wpływu ani pomysłu. A najgorsze, że nie wspominają o towa

I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE

OKIEM BLONDYNKI NA TEMAT WCZESNEGO ZAMĄŻ PÓJŚCIA Za pół roku początek sezonu weselnego. Statystycznie rzecz ujmując w najbliższym roku, tylko w moim otoczeniu w tym roku sprzeda się w tym roku minimum 10 sukni ślubnych, jednorazowego użytku oraz zostanie wygenerowana przynajmniej jedna ciężarówka śmieci, w tym z niedojedzonego jedzenia przez weselników oraz opakowań po prezentach, ubraniach i dodatkach. Statystycznie przynajmniej 5 rodzin zadłuży się by zrobić elegancką imprezę. Statystycznie przynajmniej 5 dziewcząt będzie wyglądać bajecznie oraz co najmniej 10 matek się rozpłacze ze wzruszenia i 10 ojców pęknie z dumy. Statystyczna polka poślubiając statystycznego polka ma średnio między 23 a 28 lat w mieście i między 20 a 25 na wsi. Statystycznie zorganizowanie tej jedno góra 2 dniowej imprezy pochłania od 10 do ponad 100 tysięcy złotych. Czas oczekiwania na sale, odpowiednią oprawę muzyczną to od roku do dwóch lat. Zycie większości z nas przypomina ten sam scenariu