Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Sigma i król Mroku

  Sigma i król Mroku   Życiem Zory zdawał się rządzić instynkt i silny pęd ku wolności. Świadoma swej bezbronności, poszukiwała kogoś kto dał by jej poczucie przynależności. Te dwie skrajności czyniły ją ciągle rozdartą miedzy potrzebami serca i duszy a ciała i rozumu. Zora w równym stopniu pragnęła pozostać wolna i niezależna co ważna i ukochana. By pogodzić obie skrajności ze wszystkich podchodzących wilków wybierała te, które pachniały wiatrem. Zakochiwała się w nich bez pamięci, oddając im całe życie, moc, siłę energie. Uciszając własne instynkty, próbowała się dostosować i gdziekolwiek pasować. Serce wilka bije jednak zbyt mocno by umiała się stać psem.   Zora była typem samotnika. Ten przy którym się zatrzymywała musiał kochać samotność możniej niż ona. Wybierała wiec, Wilki silne, mocne, niezależne, zdolne przeżyć same, wolne.   Najbezpieczniej Zora czuła się nocą, gdy wszyscy spali. Przemykała niepostrzeżenie między łowiskami. Nocami nikt ...

Ona jest mną, ja jestem Nią.

  Ona jest mną, ja jestem Nią.   Podróż Biegnącej   Wilkami, kończy się na szczycie samotnej skały, skąd widok rozciąga się na całą jej krainę aż za granice horyzontu.   Zora zawsze była wilkiem, który wolał wędrować samotnie. W stadzie czuła się osaczona, stłamszona, przytłoczona. Wewnętrzny głos zawsze pchał ją w ramiona samotności. Wmawiając, że tylko w uścisku własnych ramion, jest prawdziwie bezpieczna, wolna i do wszystkiego zdolna. Takie bowiem, były jej przekonania, jakie miała doświadczenia.   Zora była białym wilkiem, któremu się nieustannie wydawało, że jest szary. Jej futro lśniło w blasku słońca, a księżyc odbijał się od jej błękitnych oczu.   Ciekawość świata, gnała ja w nieznane, a ona nigdy nie wiedziała gdzie ją to zaprowadzi. Zora była niezwykle radosnym i pełnym życia wilkiem. Tak samo kochała samotne wędrówki jak zabawy z innymi wilkami.   Miała szczególną słabość do silnych czarnych Wilków. Zakochiwała się...