Lubię siebie
Popatrzyłam na swoje zdjęcia.
Te stare, te nowe. Te wczorajsze, te dzisiejsze.
Te samej i te ze znajomymi.
Te z psem i te z papugiem.
Popatrzyłam na zdjęcia, które robiłam morzu
Popatrzyłam na zdjęcia, które robiłam ptakom, zwierzakiem,
ludziom
Patrzę…
I wiecie co myślę?
Że lubię być mną.
Bardzo lubię być sobą.
Bardzo lubię siebie.
Kocham swoje życie w każdym jego aspekcie.
Zdjęcie za zdjęciem, uśmiech za uśmiechem,
Blask słońca odbijający się w oczach.
Wiatr we włosach.
Kilka pasji. Kilka spraw związanych z życiem zawodowym.
Przyjaźń, rodzina, miłość….
Lubię być mną.
Lubię świat, który buduje.
Lubię miejsca, które odwiedzam.
Lubię sztukę, którą tworze.
Lubię auto, którym jeżdżę.
Lubię notatki, notatniki, notesy, pamiętniki z którymi
się nie rozstaje.
Lubię swoje poranki, południa i wieczory.
Lubię to co mam, to kim jestem i to kim się otaczam
Lubię siebie
Tą dobra i tą zła.
Tą słabą i tą bezsilną.
Patrzę na stare fotografie i myślę…
Jaka fajna babka.
Patrzę na aktualne fotografie i pytam…
To naprawdę ja?
Tak to ja.
Ta osoba ze ze zdjęć, to Bardzo fajna dziewczyna.
Jedną z tych rzeczy, których mówić nam nie wypada jest
właśnie to, że lubimy siebie, swoje życie, swoje pasje, swoje błędy, swoje
lepsze i słabsze strony.
Czy wyobrażacie sobie siebie bez tych wad, zalet, pasji,
namiętności, uniesień i słabości?
Przecież każdy z nas ma zdjęcia, na których siebie bardzo
lubi i te które mniej.
Te zdjęcia, pokazują nam kim jesteśmy, kim byliśmy, co
robiliśmy. Pokazują nam nas, nasze życie i pasje i nasze relacje.
Dbamy o ubrania. Prawimy komplementy samochodom, miejscom
innym ludziom.
Z lekkością przychodzi nam powiedzieć, że lubimy kogoś za
coś i nie lubimy za coś.
A tylko w zaciszu własnych myśli, niemal szeptem
przyznajemy się, że lubimy, podziwiamy samych siebie.
Dlaczego tak jest, że wstydzimy się przyznać, że lubimy
samych siebie?
Dlaczego boimy się przyznać, że komplementy są zasłużone?
Dlaczego tak chętnie mówimy o swoich wadach i tak cicho o
zaletach?
Czemu?
Czy boimy się oskarżenia o narcyzm, pychę, nieskromność.
Jakie to ma znaczenie co myślą o nas inni?
Co nas to obchodzi?
Dlaczego żul nie wstydzi się śmierdzieć alkoholem a ty
wstydzisz się przyznać, że jesteś zdolny, spełniony, że lubisz swoje
niedoskonałe ciało?
Dlaczego, jest nam wstyd naszych zalet?
Czy one są mniej warte niż smród z jakim wchodzi bezdomny
do autobusu?
Ich zapach mówi, jestem i nie wstydzę się tego kim
jestem.
Jednocześnie większość z nas udaje, że nie ma we nich nic
dobrego?
Wiecie… z tym dobrem to trochę jest jak z perłą chowaną w
niezbyt atrakcyjnej muszli małża.
Małż chowa te perłę, by nikt kto nie doceni jej wartości
jej nie zniszczył.
Kiedy mówisz, jestem wspaniały, to wszyscy ci którzy się
tak ze sobą nie czują umniejszają twojej wartości.
Prawdopodobnie to zawistne spojrzenie uprzejmego złodzieja
twojej dobrej energii, sprawia że wolisz nie powiedzieć głośno p LUBIE SIEBIE!
I to nie do końca jest zła postawa.
Tak są ludzie, którzy leczą kompleksy umniejszając wszystkim
dookoła.
Współczuje tym, którzy nie doceniają wartości innych. Gardzę
tymi którzy umniejszają wartości To słabi ludzie, którzy nie mają światu nic do
zaoferowania a przed którymi lepiej być nie widzialnym.
Pamiętaj jednak, że ich zdanie absolutnie nie oznacza, że
nie jestem wspaniały, dobry, mądry, przystojny.
Wręcz przeciwnie im bardziej nie lubią Cie złodzieje, wszelkie
zakompleksione mendy, wszyscy pseudo przyjaciele, mali chłopcy z przerośniętym
ego tym lepiej… bo to oznacza, że nie pasujesz to nich, że nie jesteś taki jak
oni. A im bardziej Cie nie lubią tym więcej kompleksów mają przy tobie. Ciesz się
tym… ale i nie chwal. Chwaląc się wystawiasz złoto n widok złodziei.
Patrząc z dystansu, przy każdym ze zdjęć było coś czego w
nim nie lubiłam. Patrząc na to samo zdjęcie po latach, zastanawiam się jak
mogłam siebie na nim nie Lubiec.
Moja samoocena w tamtym momencie nie wynikała za prawdy o
mnie, lecz z tego w czyich oczach się wówczas przeglądałam… tylko tyle i aż
tyle.
Zanim więc zdiagnozujesz u siebie depresje, otyłość,
starość, nie kompetencje- upewnij się czy nie otaczają cię idioci.
Komentarze
Prześlij komentarz