Przejdź do głównej zawartości

FRING w życiu i biznesie

 

FRING w życiu i biznesie

FRING – jedna z moich ulubionych technik teatralnych. Zapomniana, mało znana, forma teatralna, w której chodzi o to by w barwny i niesztampowy sposób połączyć różne style i gatunki.

FRING, znaczy dosłownie Frendzelkowy, interdyscyplinarny i multikulturowy, łączący różne style gatunki i formy sztuki.

Moim osobistym zdaniem, FRING to najbardziej wolna w form teatralnych i jednocześnie najbardziej zgodna z form sztuki. Na jednej scenie, na jednym festiwalu, możecie bowiem spotkać niemal każdą formę sztuki i dopuszczone jest niemal wszystko.

Każda z form sztuki opiera się o pewne zasady. W improwizacji i performersie, chodzi o brak powtarzalności z zachowaniem pewnych zasad przyjętych dla danego gatunku np. improv.

We fringu jest dokładnie odwrotnie. On, niejako wyciąga z innych stylów to co dla danego show jest najcenniejsze i w ten sposób buduje niepowtarzalne wydarzenie. Tu ważna jest powtarzalność, niemal zerojedynkowe odniesienie do zasad innych nurtów i klarowne pokazanie skąd jest zaczerpnięte. Zaciąga się jednak tylko wybrane fragmenty stylu i łączy je z innymi wybranymi fragmentami z innego stylu.

Przykłady klasycznego FRING znajdziecie w dobrze wam znanych formach  świetnym przykładem łączenia stylów jest musical. Na jednej scenie są elementy koncertu i teatru.

Ponieważ w dzisiejszym świecie niemal wszystko już zostało opowiedziane, powiedziane i nazwane FRING, częściej spotykamy w formie festiwalu niż w formie teatru.  

A pro po życia. Zastanawiałeś się kiedyś czy twoje życie nie przypomina festiwalu FRING?

Pomyśl zatem przez chwile o swoich życiowych zadaniach np.

– KOBIETA -żona, matka, pracownik, sprzedawca na portalu ogłoszeniowym, artystka, sportsmenka, influenserka, przyjaciółka, kochanka, nie miła sąsiadka, uczynna sąsiadka, pani z pieskiem – cokolwiek robisz…

- MĘŻCZYZNA – mąż, ojciec, pracownik, sprzedawca na portalu ogłoszeniowym, artysta, sportsmen, influenser, przyjaciel, kumpel, kucharz, kochanek, niemiły sąsiad, uczynny sąsiad – cokolwiek robisz…

Cokolwiek robimy w życiu, pracy, domu, poza domem to jako całość zawsze jesteśmy interdyscyplinarni, multikulturowi, łączący różne style i gatunki – czyli po prostu Fringowi.

Cokolwiek w życiu robisz, zawsze jesteś jeszcze kimś innymi, jeszcze w innym miejscu, sprawach i otoczeniu. W każdym z tych miejsc korzystasz z ichnich zasad i kanonów postępowania itp.  W każdej ze swoich ról godzisz się na te zasady i na te role. I w każdej ze swoich ról dodajesz coś od siebie, z siebie, robisz to coś po swojemu. I to jest właśnie ta nuta, ta dusza FRINGu.

Ten twój własny unikalny styl robienia, działania, odnajdywania siebie w dobrze znanej światu roli.

FRING można wiec uznać, za Styl zarządzania sobą w roli.

Role są nam często narzucone ale styl w jakim je gramy jest już naszą decyzją.

Dlatego tak ważne jest by dobrze zrozumieć czym jest Fring i świadomie podchodzić do swoich życiowych ról.

JAK?

1.       Na początek zaakceptuj fakty, że jesteś w danej roli, miejscu, społeczności.

Zaakceptuj prawdę wygodną i prawdę nie wygodną.

2.       Wybierz z katalogu zachowań, możliwych działań, to co na dany moment jest najkorzystniejsze zarówno dla dobra ogółu jak i ciebie.

Korzystaj z różnych katalogów i możliwości. Korzystaj z katalogów zachowań scenicznych w biznesie, korzystaj z zasad zarządzania biznesem w organizacji życia rodzinnego. Świadomie wybieraj to co w danym momencie może być ci przydatne.

3.       Na koniec staraj się najlepiej jak tylko potrafisz w danej chwili wykonywać wszystkie swoje zadania, wykorzystując pełen zakres możliwości jaki znalazłeś w katalogach, łącząc je ze sobą w sposób elastyczny i dopasowany do twoich potrzeb.  Coś weź a coś innego zostaw.

 

Na tym polega między innymi improwizacja. Akceptuje, coś biore, coś innego odpuszczam i gram na partnera. Ale o improwizacji w innym artykule.

 

Zachęcam Was i siebie do korzystania z różnych form, doświadczeń i nauk. Być może matematyka, której się uczyliśmy w szkole podstawowej w dorosłym zyciu jest nam potrzebna wyłącznie do tego byśmy umieli pomagać naszym dzieciom w odrabianiu ich lekcji. To świetny przykład, że coś co z pozoru jest zbędne może na innym obszarze waszego życia miernego ucznia uczynić z was świetnego rodzica. Takich przykładów jest wiele więcej.

 

FRING w swojej naturze jest nieograniczony. Wszystko co jest zbędne potrafi być niezbędne jednocześnie. Wszystkiemu sami nadajemy ostateczny charakter. Na kształt wszystkiego sami mamy ostateczny wpływ. W niczym nie musimy być perfekcyjni, bowiem tylko autor wie czym jest JEGO FRING I JAK MA WYGLĄDAĆ JEGO SCHOW.

 

LEDS FRING.

 

A jeśli się podobało, zostaw proszę ślad swojej obecności.

Pozdrawiam

Baśka

 

O tym bardziej szczegółowo w kolejnych odsłonach.

Dobrego dnia kochani.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kwiatki na dzień Matki

  Kwiatki na dzień Matki Obserwując przedwyborcze zmagania kandydatów na Prezydenta RP, zauważyłam że jedną z istotniejszych kart przetargowych, są prawa kobiet. Politycy prawicy stają w obronie dzieci nie narodzonych. Lewicy zaś w obronie prawa do decydowania o własnym ciele przez kobiety. Temat kobiet rozgrywany jest niczym rozdzielana szmata, między sępami. Argument jaki padł przez pytającego w jednej z debat brzmiał „kobiety nie chcą rodzić bo boją się, że nie będą mogły potem usunąć dziecka”. Przyznaje, że jest to jeden z większych absurdów jakie słyszałam. Ta teza powinna brzmieć raczej „kobiety nie chcą uprawiać sexu bo boją się że nie będą mogły usunąć błędu chwilowej przyjemności” lub „mężczyźni nie chcą mieć dzieci, więc unikają związków z kobietami bo nie można szybko pozbyć się potem kłopotu”, „ludzie nie mają ochoty na stosowanie antykoncepcji” itp. Generalnie każdy inny argument, niż ten który usłyszałam. Dziennikarka jednak wybrała najgłupszy z możliwych sposób wal...
  Lubię gdy ludzie głupszy ode mnie mają mnie za idiotkę. Ale nie taką trochę tylko taką totalną, naiwną, rozhisteryzowaną, po prostu walniętą. Uwielbiam patrzeć na opadające maski stwarzanych przez nich pozorów. Wróg widząc idiotkę, odsłania całe gardło, opuszcza gardę, przestaje grać i pokazuje prawdziwe oblicze. Tak naprawdę to dopiero wtedy widzisz, że ten ktoś był twoim wrogiem. Wystarczy okazać odrobinę słabości by zobaczyć z jaką łatwością przychodzi przyjacielowi skopanie leżącego. Kocham patrzeć jak czują się górą a ich ego ogarnia pycha. Dopiero wtedy do głosu dochodzą ich prawdziwe intencje, zamiary, wewnętrzne głosy. Faktem jest, że w każdej relacji przychodzi moment kryzysu. Uwierzcie mi żadna relacja na tym świecie nie jest od tego wolna. Można zmarnować całe dekady, żyjąć u boku kogoś kim ten ktoś zupełnie nie jest. Przy pierwszym kryzysie wyłażą prawdziwe cechy. Jedni się drą, inni znikają, jeszcze inni posuwają się do manipulacji. Ludzie potrafią być bezwzględni. J...

Pukając do zamkniętych drzwi

  Pukając do zamkniętych drzwi Gdy pierwszy raz rozstawałam się z M, powiedział „rozumiem, że musimy się terez rozstać, masz racje fatalnie się zachowałem, ale proszę zamknij brame ale pozostaw lekko uchyloną furtke” Mniej więcej 3 miesiące później znów byliśmy razem. To rozstanie było nam bardzo potrzebne. Po pierwszym rozstaniu i po pierwszym powrocie, zmieniło się dosłownie wszystko. Mam wrazenie, że żadne z nas nie zmarnowało tych miesięcy bez siebie. Po tych paru miesiącach rozłąki, jeszci siłyze wiele lat tworzyliśmy naprawdę zgrany duet i bardzo fajny związek. On dopiero wtedy stał się naprawdę dobrym związkiem. Po kolejnym rozstaniu, nasz związek przetrwał ledwie rok. Ale to były zupełnie inne okoliczności. Niestety tym razem stanęła między nami straszna anna, która wyzwalała w nim tak silną agresje, że już nic się z tym nie dało zrobić. Gdy pojawiają się nieporozumienia, warto walczyć. Niestety gdy pojawia się przemoc, nie ma już co ratować. Brak szacunku, zawsze pro...