Zawsze i wszędzie możesz wszystko – rzecz o podnoszeniu się
z upadku
Świat się wali na łep.
Komornik siada na konto.
Szef wywala Cie z roboty.
Żona to zołza a mąż to palant, który daje czadu.
Twój kraj oferuje ci inflacje, pandemie, drożyznę.
Do tego wszystkiegu boli cie noga w bierze lub zrobiła się na
twarzy opryszczka.
Znasz ten stan, gdy wszystko jest nie tak a świat zachowuje się
jak by za wszelką cenę chciał ci udowodnić, że życie jest do dupy, że nic nie
ma sensu, że zawsze już będzie beznadziejnie, że …
Na pewno znasz ten stan, gdy raz za razem dostawałeś łomot i
wszystko się waliło parami, tabunami, hurtowo. Jedziesz na najważniejsze w życiu
spotkanie i na każdej z dróg w którą skręcasz trafiasz korki, roboty, wypadki. Czerwona
fala. I chociaż bardzo się starasz, to ciągle coś.
Czasem tak bywa. Zaznaczam bywa!
Bywa dzień, dwa, a czasem rok lub dekadę. Ale w dalszym
ciągu to tylko jakiś okres czasu, bynajmniej nie wieczność.
Kiedy to się skończy?
Pewnie wtedy, gdy powiesz temu dość.
DOŚĆ – NIE GODZE SIĘ NA KOLEJNE DŁUGI.
DOŚĆ – NIE GODZE SIĘ NA KIEPSKĄ PENSJE!
DOŚĆ – NIE GODZĘ SIĘ NA ZDRADY, WYZWISKA, BRAK SZACUNKU!
DOŚĆ – NIE GODZĘ SIĘ NA OTYŁOŚĆ, LUB BOLĄCE STAWY.
DOŚĆ – NIE GODZE SIĘ NA ….
A potem konsekwentnie, nie patrząc na to co świat chce,
będziesz dalej szedł swoją drogą w strone tego co jest dla ciebie ważne.
Tylko tyle i aż tyle.
Jeśli dziś wali się twój świat, to dziś zapytaj sam siebie
CO DZIŚ MOGĘ ZROBIĆ?
CO DZIŚ MOGĘ ZROBIĆ?
CO DZIŚ MOGĘ ZROBIĆ!!!
I dziś zapytaj się siebie
Czy to jest dla mnie dobre?
Czego ma mnie to nauczyć?
Co zrobię, jeśli przegram te walke? Co się stanie.
Nie pytaj innych ludzi o rade. Ich rady, są dyktowane ich
sytuacją i ich wartościami.
Zapytaj sam siebie. Tylko ty wiesz co jest dla ciebie
najlepsze.
Nie uciekaj. Stań do wyzwań jakie stawia przed tobą życie. To
jedyna sensowna rada, by wreszcie przerwać czeroną fale. A potem konsekwentnie,
małymi kroczkami, rób to co możesz zrobić dziś.
Nim się zorientujesz, zapali się pierwsze zielone światło,
pojawi się pierwszy sukces, ucieszy cie pierwsza rzecz.
Wyjdziesz z tej walki, o niebo mądrzejszy. Dzięki niej
zrozumiesz, że ani szczęście ani nie szczęście nie są wieczne, że ani dobra ani
zła passa nie trwa wiecznie, a przede wszystkim – że skoro raz dałeś rade to
zawsze dasz. Skoro raz coś zbudowałeś to zbudujesz i kolejny. Skoro raz
skończył się kryzys, skończy się i kolejny.
Wyobraż sobie, że jedziesz samochodem. Słuchasz gośno
ulubionej piosenki, wiosna za oknami, wiatr we włosach, błysk w oku…. I krzyczysz
sam do siebie ….KOCHAM ŻYCIE
KOCHAM ŻYCIE!
KOCHAM ŻYCIE!!!
GŁOŚNO I ZUCHWALE – KOCHAM ŻYCIE!!!
ZAWSZE I WSZĘDZIE MOŻESZ WSZYSTKO
Komentarze
Prześlij komentarz